Kategorie
Wspomnienia

Zdzisław Grunwald

WSPOMNIENIA Zdzisława Grunwalda,
ppor. „Zycha”,
d-cy 239 plutonu AK z okresu konspiracji oraz Powstania Warszawskiego 1944.
Warszawa, maj 1989 r. [ tytuł oryginalny ]
Zmodernizowano w podstawowym zakresie ortografię i interpunkcję, rozwinięto skróty i skrótowce, zachowano natomiast oryginalną fleksję i składnię.
Zrezygnowano z przypisów na rzecz informacji zamieszczonych w tekście w nawiasach kwadratowych.

 

s.6           POWSTANIE WARSZAWSKIE
Z por. „Starżą” (Jerzy Terczyński) spotkałem się 1 sierpnia, w godzinach południowych w mieszkaniu ppor. „Dunina” (Jerzy Mieczyński), dowódcy 237 plutonu, na ul. Mickiewicza 13 m 5, w jego mieszkaniu. Po omówieniu sprawy zbiórki, pobrania broni oraz sposobów łączności poszliśmy na miejsce zgrupowania. Żona ppor. „Dunina” rozpaczała przy pożegnaniu, jakby miała przeczucie, że męża już nigdy nie zobaczy.
Dowódca Rejonu III, kpt. „Serb” [Władysław Nowakowski – jt] – jest na Bielanach w rejonie ulic Barcickiej i Babickiej. Zgrupowanie I por. „Brzozy (Stanisław Rudowicz) jest na zapleczu ul. Marymonckiej od ul. Podczaszyńskiego. Dalej, frontem na CIF- ie [Centralny Instytut Wychowania Fizycznego. Formalnie, od 2.09.1938 r. Akademia Wychowania Fizycznego Józefa Piłsudskiego w Warszawie – jt] jest ugrupowanie IV

s. 7
por. „Ojca Mariana (Marian Redwan) w rejonie ul.Cegłowskiej. Ugrupowanie III por. „Kwarcianego” (Jerzy Zdrodowski) grupuje się w rejonie ul. Marii Kazimiery w kierunku ul. Podleśnej, fabryki „Blaszanka” [Zakłady Przemysłowe „Bielany” S.A. ul. Kamedułów 71, ( dziś ul. Gwiaździsta, róg Tczewskiej) – jt] i klasztoru oo. Marianów. Ugrupowanie Il por. „Starży” (Jerzy Terczyński) obsadza ul. Podleśną w rejonie ulic – Leśnej, Kiwerskiej, Rajszewskiej. Na lewym skrzydle jest pluton 212 st. sierż. ”Grubego” (Aleksander Michalak) w środku – pluton 239-ppor. Zycha” (Zdzisław Grunwald), na prawej skrzydle pluton 237, ppor. „Dunina” (Jerzy Mieczyński) z częścią oddziału w odwodzie. Szefem Zgrupowaniu II jest sierż. „Bosman” (Józef Nowak). Z Marymontu przyłącza się dwóch powstańców, w tym strz. ”Kozak” [sic! jt]. Zostają zaprzysiężeni.
Podczas zbiórki, przed godziną “W” uroczystością było rozdanie i założenie biało-czerwonych opasek powstańczych, martwił natomiast brak broni.
Dostajemy – 2 pm [pistolety maszynowe- jt], 7(8 ?) kb [karabin bojowy – jt ], po 2 granaty na osobę tzw. „Sidolki” oraz kilka butelek zapalających, łopatek i nożyce. Ja otrzymuję pistolet „VIS” i 2 magazynki z amunicją.
Około godz.14.30 (15.00 ?) strzelanina na Żoliborzu powoduje wśród Niemców stan pogotowia i obsadzenie umocnień w CIF- oraz w szkole na ul. Zabłocińskiej. Atut zaskoczenia nie istnieje. O godzinie „W” zaczyna się strzelanina na ul. Marymonckiej, gdzie por. „Starża” prowadzi atak na CIF.
Por. „Starża” atakuje od ul. Podleśnej. Mój pluton, po dojściu do ogrodzenia i sforsowaniu drucianego ogrodzenia – przecięciu – wdziera się do lasku na sto kilkadziesiąt metrów, ale zostaje zatrzymany, a następnie wycofany, ponieważ pluton 212 z lewego skrzydła utknął pod silnym ogniem z CIF-u. Dostałem rozkaz wycofania się z plutonem 239 na ul. Kiwierską. Mam straty – 2 zabitych oraz kilku rannych, w tym pchor. Michał (Leszek Zatorski),który później zmarł w szpitalu oraz kpr. „Czarny”(Janusz Wawrykiewicz) po postrzale w rękę i magazynek pm.
Patrol niemiecki od strony Marymontu – po ostrzelaniu go – wycofał się. Brak jest łączności z kpt. „Serbem” na Bielanach oraz z por. „Kwarcianym” na Marymoncie. Patrol „Rysia” (Andrzeja Korobowicza) i „Czwartaka” ( Bronisława Głodkiewicza) nie dociera do dowódcy III Rejonu. Załamanie się ataku na CIF, śmierć i zranienie kliku żołnierzy oraz utrata sporej części amunicji, tworzą nastrój przygnębienia. Jest ciemno, pada deszcz, co nie wróży otrzymania zrzutów broni i amunicji. Luźna zabudowa Marymontu i otwarte przestrzenie nie dają możliwości obrony przy obecnym stanie uzbrojenie oddziału. Por. „Starża” postanawia przejść z oddziałem na Bielany, do kpt. „Serba”.

s. 8
Jest północ, pada gęsty deszcz. Zgrupowanie II omija szkołę na Zabłocińskiej, obsadzoną przez Niemców, przecina ul. Marymoncką i Podczaszyńskiego, dochodząc do ul. Zuga. Kapitana '‘Serba” już nie ma, wyszedł z oddziałem do Puszczy Kampinoskiej. Por. ”Starża” postanawia iść do Puszczy, do kpt „Serba”. Zostawiamy rannych w Naszym Domu, plac Konfederacji 42/44 ” [Zakład Wychowawczy „Nasz Dom” na Bielanach, przy al. Zjednoczenia 34 – jt ].
Jest godzina ok.2.00 w nocy. Szpicę prowadzi ppor. „Zych”, przy oddziale jest por. „Starża” na czele plutonów 239 i 212. Przy nim, jako przewodnik, jest strz. „Kozak”(?) [sic! – jt].
Zamyka kolumnę pluton 237 z ppor. „Duninem”. Oddział przez Góry Szwedzkie [piaszczyste wzgórza rozciągające się na polach pomiędzy dzisiejszym Boernerowem, a Piaskami, było wykorzystywane wielokrotnie od „Potopu Szwedzkiego” (1655–1660) poczynając, jako miejsce umocnień i ćwiczeń wojska Dziś po południowej stronie Księżycowej, mniej więcej na wysokości obecnej ulicy Mistrzowskie. Po wojnie splantowane pod lotnisko na Bemowie – jt] kieruje się między Wawrzyszew, a Boernerowo, na ostatni prawy maszt radiostacji Babice. Gdy przekraczamy drogę Boernerowo – Wawrzyszew już się rozwidniło.
Z chwilą, gdy kolumna znalazła się na otwartej przestrzeni zaczęła się tragedia. Niemcy otwierają z obu boków zaporowy ogień z cekaemów. Rozkaz por. „Starży” – szybko, skokami do przodu, bo o kilkaset metrów znajdują się zarośla oraz w prawo podmokła łąka. Nieostrzelany żołnierz widząc smużyste pociski przypadł do ziemi, kryjąc się w rozpadlinach. Biegnąc skokami podrywam żołnierzy szpicy i czoła kolumny (czasem kopiąc opornych i leżących). Ogień skierowali Niemcy zwłaszcza na samą kolumnę, dzięki czemu szpica i czoło kolumny wyrwały się do przodu poza pole ostrzału ckm. Koniec kolumny, na rozkaz ppor. „Dunina” wycofuje się ku Bielanom, reszta żołnierzy zapada pod silnym ogniem. Słychać już było silniki wyjeżdżających czołgów. Strz. „Zdzich” (Maciej Bernhardt) ukrył się w kopce zboża i ocalał.
Zgrupowanie II zostaje rozbite. Straty w poległych przekraczają 60 żołnierzy zabitych, a w tej liczbie – d-ca 237 plutonu ppor. „Dunin”, dowódca 212 plutonu st. sierż. „Gruby” [Michalak Aleksander, Stanisław – jt.], zastępca d-cy 239 plutonu plut. pchor. „Rewski” [Rode Władysław, Edward – jt ], łączniczka „Anna” [„Hanka” – Rychłowska Hanna – jt], większość drużynowych.
Część oddziału, która wycofała się, dotarła do Zdobyczy Robotniczej na Bielanach. Grupa por. „Starży” z ppor. „Zychem”, w liczbie ok.10 osób, przedarła się do Izabelina, a następnie do Zaborowa Leśnego w Puszczy Kampinoskiej. Po drodze, ok. Lasek miała miejsca scysja por. „Starży” z uchodzącym do puszczy cywilem (dr ?), który oskarżył porucznika o wytracenie oddziału, grożąc sądem. Na szczęście – obaj nie mieli broni!
Przed wieczorem dotarliśmy do dworu w Zaborowie Leśnym, skąd po nakarmieniu skierowano nas, zmęczonych, do gajówki na skraju lasu, opodal folwarku.